czasami zazdroszczę tym, którzy nie są w nikim zakochani. nie muszą się martwić o drugą osobę, nie muszą myśleć czy ukochany bądź ukochana dotyka usta innej osoby. robią co chcą, z kim chcą, do której chcą, gdzie chcą i pewne sprawy mają w dupie. nie cierpią z powodu miłości, no bo w końcu nie są w nikim zakochani. /emilsoon
|