spojrzałam w lustro.
nie widziałam wolnej dziewczyny,która niczym się nie przejmowała,żyjąc spokojnie z dnia na dzień,która nie znała jeszcze jego.
nie widziałam szczęśliwie zakochanej dziewczyny,która każdego ranka budziła się z uśmiechem,wiedząc że On jest gdzieś tam i ją kocha.
nie widziałam już w nim dziewczyny cholernie zakochanej w dupku,który mimo zerwania,wylanych łez,sprzeczek utrzymywał,że ją kocha.
widziałam wrak człowieka zniszczonego psychicznie. takim człowiekiem stałam się przez Niego.
|