|
remember 15:28 Czuję się samotna, pomimo ludzi, którzy mnie otaczają. Nie potrafię odnaleźć swojego miejsca na ziemi, gdzie czułabym się szczęśliwa. Chciałabym zrobić wiele, pójść w nieznanym kierunku, który tak bardzo kusi, przezwyciężyć większą ilość przeszkód, jakie stawiane są mi na drodze z każdym dniem.. Pokonać je za jednym ruchem i zacząć żyć. Teraz nie czuję tego, iż żyję.. Jedynie duszę się w tym świecie, gdzie brakuje mi tlenu. Jestem wciąż więziona w klatce, nie mam żadnej swobody.. Przerasta mnie to wszystko. Nie tak chciałam, aby wyglądało moje życie. To się nie kończy, a zaś pogłębia coraz bardziej. Zaczyna mnie to zabijać powoli, aczkolwiek skutecznie. Mam serdecznie dość tego co wokół się dzieje.. Ciągle pouczenia, brak czasu, a jak coś się znajdzie to chwilowa zabawa, w której ja odrywam główną rolę zabawki? Nie, dziękuję za takie życie. Kiedyś może coś się zmieni, ale nie liczę na cud… [remember]
|