Czasem płacze - płacze jak dziecko
i nie wstydzę się tego, bo tak bardzo mi tęskno...
tak mi ciężko się z tym pogodzić,
że nie ma Cię wśród nas - porwały Cię anioły.
Jeszcze raz chciałbym spojrzeć Tobie w oczy,
usłyszeć Twój głos i poczuć ciepły dotyk.
Chciałbym cofnąć czas na chwilę, by przeprosić
Cię za te wszystkie słowa, wypowiedziane w złości.
Często w nocy - budzę się z krzykiem,
słyszę echo
powtarzające Twe imię.
Jesteś przy mnie, w moim sercu wciąż żyjesz,
wiesz, że bardzo Cię kocham, tak rzadko to mówiłem. [*]
|