wieczór, morze, piasek, zachodzące słońce i ja ze słuchawkami w uszach, samotnie zastanawiająca się nad tym po co mówiłeś, że kochasz skoro nic nie czułeś? ale może jednak coś czułeś bo gdy ktoś wspomni o mnie odwracasz się plecami, nie chcesz o mnie rozmawiać? za dużo wspomnień? za dużo łez, smutku? za dużo ran? nie wiem, dziś nie potrafię tego zrozumieć, wybacz, że cię kocham. może kiedyś będzie łatwiej, ale dziś wciąż nie umiem zapomnieć.
|