Wiesz, trochę się męczę, tyle, że nie płaczę. Nawet nie muszę powstrzymywać łez, bo i tak nie lecą. Ale czasami mam ochotę uciec od wszystkiego i nie wrócić. Chociaż nie jestem pewna, czy to przez Ciebie... Przepraszam, źle to ujęłam. Przez uczucie, którym ja darzę Twoją osobę. Czasami też chciałbym, żebyś napisał mi coś miłego. Dawno tego nie robiłeś, może zapominasz? Albo kolekcjonujesz słówka dla innej, lepszej, fajniejszej... Znów przepraszam - nie mam prawa się wtrącać i tak mówić. Zaraz trzeba wybrać się do szkoły. Na zakończenie mam kolejną prośbę. Napisz jeszcze kiedyś "śpij dobrze", kiedy będę zamykać swe zmęczone oczy.
|