w niedziele nad morze. marzę w końcu aby usiąść na plaży i pomyśleć co dalej w stosunku do niego i przyjaciela. może w końcu coś wymyślę. ciocia mówi, że taki przyjaciel, który tak się zachowuje to nie przyjaciel.. ehh. ale muszę dać radę oraz gdy przyjadę muszę się z nim zobaczyć. muszę mu powiedzieć wszystko co mnie dręczy. bo inaczej nasza przyjaźń zginie. a podobno trzeba walczyć o coś na czym człowiekowi najbardziej zależy.. /czarnemamby
|