Potem przez kilka godzin moje serce szybciej biło, a na twarzy pojawił się uśmiech, taki szczery, taki że aż boli szczęka i brzuch i chciałam przestać ale nie mogłam, bo po prostu jesteś moją czekoladą z orzechami, kubkiem kakao, lampką przy łóżku, ołówkiem w piórniku, pierścionkiem na ręce i porannym uśmiechem.
|