wypad z przyjaciółmi nad wodę, tego wieczoru wszystko wydawało się dziwne. siedziałam z nimi na molo, ciągle się naradzali i szeptali coś do ucha. - jak macie przede mną tajemnice to nie przeszkadzam, widzę, że jestem tu niepotrzebnie. - syknęłam i schodząc z drewnianej barierki ruszyłam do wyjścia. doszłam do wynajętego domku i stojąc koło okna cicho szlochałam, po pewnym czasie zaświeciło się światło i w drzwiach zobaczyłam jego. - co ty tu robisz? - syknęłam zaskoczona. -przyjechałem Cię zdobyć. - wyszeptał podchodząc do mnie i biorąc mnie na ręce posadził na parapecie, nasze usta zbliżały się do siebie powoli a kiedy już się połączyły dotarło do mnie, że mam swoje szczęście obok i przyjaciele maczali w tym palce . / grozisz_mi_xd - starocie.
|