Na koniach: Pani: No dobra Kinga, odepnę cię teraz z lonży i pojedziesz sama 3 kółka kłusem. (po 5 min.) Ja: Zrobione! P: O! świetnie! No to zmień kierunek i to samo. Tylko nie dociskaj go tak tymi łydkami!!! Ja: Jak ja się go trzymać muszę! Aaaaa! Niech on nie galopuje! (po 4 okrążeniach w galopie) P: Zatrzymasz go w końcu? :D
|