Nie wiem od czego zacząć. Mamo. Tato. To nie wasza wina. To mój wybór. Wiem, że jest ich wiele, ale ja nie daję rady. Nie mogę dalej tak żyć. Chciałam być idealna, perfekcyjna we wszystkim, chciałam spełnić swe marzenia, dokonać swych celi, ale wszystkie moje starania kończyły się porażką. Nie chcę dalej tak żyć. Odchodzę. Na prawdę nie chciałam, by zakończenie mojego życia wyglądało w ten sposób. Ale tak będzie najlepiej. Nie chcę nikogo ranić i niszczyć swoją obecnością, bo właśnie tak się czuję. Zawadzam wszystkim, czuję się niepotrzebna, niechciana. Macie przeze mnie wiele problemów. Więc pora z tym skończyć. Przepraszam.
|