Godzina 4 rano . Dzwoni telefon . Dziewczyna zaspanymi ruchami naciska zielony przycisk .
-Halo . ? - pyta nawet nie szeptem .
- Spałaś . ?- spytał.
- To najgłupsze pytanie jakie mogłeś mi teraz zadać . - odburknęła uśmiechając się do siebie.
- Spotkamy się tam gdzie zawsze . ?
- Teraz . ? - aż zerwało ją na równe nogi.
- Tak , to za 30min caman . - powiedział i rozłączył się.
Ubrała się i zarzucając torbę na rmię wszyła nie budząc nikogo w domu.
- Coś sie stało . ? - zapytała od razu na wejściu .
-Po prostu chciałem zobaczyć czy nawet tak wcześnie wstaniesz dla mnie .
zrobiła krzywą minę i usiadła obok niego.
- Jestem . - powiedziała
a on delikatnie ją pocałował. Otworzyła szeroko oczy .
- Tak , musiałem się upewnić czy to jest ' ta ' miłość .
ona tylko delikatnie uniosła kąciki ust i zaczęła go całować .
|