powiedz mi jak długo jeszcze będę tak reagować? wystarczyła jedna wiadomość, a serce bije jak szalone. nie mogę się opanować. chcę mu napisać, że wciąż mi na nim zależy, że wciąż jest dla mnie cholernie ważny. ale wiem, że to bezsensu, zrobię z siebie jeszcze większą idiotkę. znów mnie wypytuje, stwarza pozory zmartwionego. nie mogę wytrzymać. chwytam poduszkę i próbuję jak najbardziej zagłuszyć płacz. po raz kolejny, po kilku dniach, gdy uwierzyłam, że już się we mnie wszystko uspokoiło, powraca na nowo.
|