mimo, że to ja chciałam tej "przerwy", wcale nie jest mi łatwo, wiesz? rozpierdala mnie uczucie, że nie napisze mi tego dobranoc z buziaczkiem, że nie dowiem się jak minął mu dzień, że nie będzie mnie w ani jednej minucie jego życia. ale im częsciej o tym mysle, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłam, bo im szybciej przyzwyczaimy się do tego, że rozmawialismy codziennie a teraz tak nie będzie bez ten okres i im szybciej mi przejdzie, tym lepiej dla nas obojga.../kaarooo
|