Patrzyłam w jego oczy jak zahipnotyzowana. Były dla mnie niczym głębia oceany, jak błękit nieba, jak dwa cudowne kryształy. Błyszczały milionami maleńkich światełek, śmiejących się do mnie i mówiących ciche kocham. Też je pokochałam. Na prawdę pokochałam te dwa cudowne zwierciadła. Nie wierzyłam, ale tak właśnie się stało. | 4sciany
|