dziwnie mi... jak go widzę zastanawiam się "co ja tu kurwa robię ?! i po chuj ?! " a jak tylko wejdę do tramwaju zaczynam się źle czuć. Kiedy docieram do domu jest źle, a kiedy siedzę przed kompem lub mam się kłaść jest najgorzej. a dziś po jego wyjeździe to już w ogóle nie mam słów na to głupie, małe, zwariowane, czerwone coś w klatce piersiowej, co tylko kłóci się z rozumem ostatnio i nic po za tym.
|