Cóż chodzi o to, że mam problem, w zasadzie to kilka powiązanych ze sobą problemów, z którymi osobno jeszcze jakoś sobie radzę, ale razem strasznie mnie one przytłaczają. Kompletnie nie wiem co mam robić. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej przez to, że mam tendencje - na dobrą sprawę to chyba coś więcej niż tendencję do odpychania problemów, pozornego nieprzejmowania się i udawania, że moje życie i wszystko co z nim związane - mnie nie dotyczy ..a wszytko jest w jak najlepszym porządku.
|