Cierpienie boli. Paradoksalnie, ból nie doskwiera tak mocno, gdy człowiek mierzy się z własnym cierpieniem, ale gdy przygląda się cierpieniu innych. A już zwłaszcza, gdy patrzy się na cierpienie najbliższych, nawet, a raczej szczególnie, gdy chodzi o cierpienie niczemu niewinnych zwierząt. I boli mnie, gdy chwytam to małe, bezbronne stworzonko, patrzę na jego oczko, którego nie potrafi otworzyć i chciałabym zrobić dla niego wszytsko, by mu pomóc, ale nie mogę zrobić nic. Cholernie frustrująca sytuacja. / fadetoblack
|