Nigdy nie zrozumiem, jak można darzyć kogoś tak wielką miłością. Deklarować, że to wszystko będzie trwało wiecznie. Obiecywać, że zawsze będzie się obok. Dawać słowo, że nigdy nie zasmakuje się innych ust. Obdarowywać swoją miłość bezgranicznie i bezpodstawnie. Mówić o przyszłości i pieczętować piękne wspomnienia. Spełniać marzenia, a co lepsze, być głównym z nich. Nie wiem, jak można rozpalić serce, a później na kiwnięcie ręką poprosić, aby uczucie zgasło.
|