no chodź, poznasz kogoś nowego będzie fajnie . odruchowo pomyślałam eh .. znów chce mnie z kimś zeswatać, ale co ? miałam kolejny wieczór siedzieć na gadu czekając aż do mnie napisze ? nie .. nie tym razem . odstawiona przyszłam do domu jej przyjaciela . otworzył mi drzwi mój pseudo ideał . czarne włosy, Niebieskie oczy luźna bluza i cudowny uśmiech, który odruchowo poprawił mi humor . tylko, że on nie był nim . poza tym ja nie umiem już kochać, bo odchodząc mój były obdarł mnie z uczuć . wchodząc do mieszkania wiedziałam, że to będzie kolejna noc, którą spędzę pijana pod ścianą zaciągając się kolejnym papierosem po cichu klnąc Boga, że pozwolił kolejnemu skurwielowi złamać mi serce
|