Siedząc na ławce z puszką zimnego piwa postanowiłam sobie , że pora o Tobie zapomnieć, że już się dla Mnie nie liczysz . Tak , tak wtedy ten pomysł wydawał się być bardzo realny, muszę przyznać , że sama siebie oszukałam. Co więcej z uśmiechem na ustach mówiłam jaki to z Ciebie frajer i jak to bardzo mam na Ciebie wyjebane .No , ale kolejnego ranka była już trzeźwa . wczorajszy pomysł znów stał się niemożliwy do realizacji. Znów Mi na Tobie cholernie zależało . A do tęsknoty za Tobą doszedł straszny ból głowy ..
|