Blondyna-Marudyna. O pięknych zielonych oczach. Oczywiście ona o tym nie wiedziała. Gdyby wiedziała, byłaby pewnie znudzoną powodzeniem księżniczką. Jedną z wielu. Ale ona, w poczuciu straszliwej krzywdy, jaką wyrządziło jej życie, nie wychodziła z zamku swojego ojca księcia, zbudowanego na wysokiej szklanej górze. Nawet nie zbliżała się do okna, w obawie, że ktoś mógłby ją zobaczyć, taką brzydulę. Bo uważała, że jest brzydka. Brzydka i głupia. Bała się, że kiedy ludzie poznają prawdę, będą się z niej naśmiewać, pokazywać ją palcami i szydzić. Myślała, że ludzi są piękni i dobrzy. Wiesz dlaczego? Bo sama taka była. / wystarczy, że jesteś.
|