zgasło słońce, a wraz z nim ostatnie tlące się iskierki nadziei w moim sercu. rzeczywistość przysłoniła jakąkolwiek szansę na szczęście. świat dalej wypchany był kłamstwami i fałszywością, a wskazówki zegara dalej odliczały wszystkim ich ostatnie dni. przymknęłam najpierw jedno, potem drugie oko. wypuściłam z dłoni palący się kawałek serca i upadłam na zimną posadzkę. stracona. /happylove
|