Szłam ulicą , ze łzami w oczach. Czarny tusz dawno rozpłynął się po policzkach. Spojrzałam w górę . Widziałam jak jeden chłopak upuszcza pieniądze . To grosz. Podniosłam. - upuściłeś grosza. - zawołałam . lecz się nie odwrócił . - upuściłeś .. - Upuściłem go celowo .. byłaś smutna , a grosze podobno przynoszą szczęście . miałem nadzieje na twój uśmiech .... Była to najmilsza rzecz jaką kiedykolwiek ktoś dla mnie zrobił . *.* / kinia10107
|