Nawet nie pytaj jakie to uczucie, kiedy najbliższa osoba się od Ciebie odwraca. W jednej chwili tracisz wszystko, co jest dla Ciebie najważniejsze. Zostajesz sam mimo otaczających Cię ludzi, którzy pytają co się stało tylko po to, żeby mieć satysfakcje, że w Twoim idealnym życiu coś się właśnie spieprzyło. Zostajesz z niczym, bo przecież on ma Twoje serce. Bo odszedł i zabrał je ze sobą nie myśląc o tym jak będziesz się czuć. Wtedy nawet najweselsza piosenka, czy najzabawniejsza komedia nie są w stanie poprawić Ci humoru, bo nie umiesz przestać myśleć o tym, co właśnie straciłaś. Pocieszasz się tym, że on wciąż gdzieś tam jest, że przecież masz go we wspomnieniach, że kiedyś obiecał, że w jakiś sposób będzie obok Ciebie zawsze, ale po chwili zdajesz sobie sprawę, że przecież obiecał też, że nigdy nie odejdzie, a przecież odszedł. Nawet nie zwrócił uwagi na to, jak bardzo go kochasz. / dontforgot
|