Boję się zobowiązań. Boję się, że będę tak kurewsko się o Ciebie martwić, kiedy znów wyjdziesz z kolegami na 'jedno' piwo, że to mnie kiedyś zniszczy. Boję się, że będę zbyt zazdrosna, że te laski, które się wokół Ciebie kręcą, mi Ciebie zabiorą. Boję się, że nie będziesz pamiętał co robiliśmy poprzedniego wieczoru, kiedy byłeś pijany. Boję się, że to wszystko, co we mnie siedzi, będzie miało zbyt duży wpływ na moje przyjaźnie. Jednocześnie chcę Cię przytulać, ciągle, i głaskać po policzku, wiecznie, i smakować Twoich ust, bo to jedyne czego pragnę na tą chwilę. I chcę, żebyś szeptał mi do ucha czułe słowa i mówił, że kochasz. I żebym była ważniejsza od wódki, bo to jedyne czego nie zniosę.
|