impreza nad jeziorem na powitanie wakacji, byli wszyscy znajomi i pełno nowych twarzy. piliśmy piwo, którego nie znoszę, ale chciałeś ze mną wypić, więc się zgodziłam. opowiadałeś o życiu, o planach, marzeniach. mówiłeś, że czekasz na prawdziwą miłość, miała mieć 170cm wzrostu, rude włosy i zielone oczy, to byłam ja. uwierzyłam w ciebie, że będziemy razem- szczęśliwi. ale gdy później poszłam z przyjaciółkami głębiej w las, bo po piwie strasznie chce się siusiu, ty już tam byłeś i sprawiałeś, że jakaś cycata czarnula lała z podniecenia.
|