Nie powiem, że zrozumiałam o co chodzi w życiu, że w końcu odnalazłam swoją własną drogę, którą mogłabym bezpiecznie kroczyć. Wciąż potykam się o własne błędy, upadając. Często długo leżę zanim się podniosę na nowo po raz kolejny. Te wszystkie lata nauczyły mnie, że mimo wszystko najważniejsze jest, aby nigdy, przenigdy się nie poddawać, bo w życiu bowiem są rzeczy ważniejsze niż spokój.
|