Uwielbiała jak się na nią złościł. Nikt nie potrafił tak uroczo, marszczyć czoła jak on. Krzyczał na nią jak na małą dziewczynkę, a ona się tylko uśmiechała, doskonale wiedząc, że to nie potrwa długo, że zaraz podejdzie i ją przytuli w ramach przeprosin
|