Czasem mam ochotę wyjść z domu i iść przed siebie. Poszukać miejsca gdzie nie ma dużo osób. Jest cicho. Jesteś sam, na sam z żyletką. Nikt oprócz was. W pewnym momencie bierzesz żyletkę, i rysujesz na dłoni. Rysujesz różne znaki. A następnie patrzysz jak krew ścieka po Twoich rękach. Po rękach, a następnie leniwie kapie na ziemię, w której kiedyś będzie spoczywać Twoje ciało ...
|