oczy matki skrywały w sobie tysiące ostrzy, mówiła wszystkim że to życie się toczy, nie wiedziała że szybko nadejdzie jej koniec, oklamywala dzieci, udawała że mąż jej nie zdradza. ojciec tylko twierdził że ich problemem jest jej rozkapryszony bachor, który jara i zapija matki smutki. | hiphoptoja
|