Cz. 2 I wtedy miałem ochotę zajebać im wszystkim, wszystkim! rozumiesz?! I wtedy uświadomiłem sobie, że ja nie potrafiłbym znieść myśli, że któryś z nich, albo w ogóle ktokolwiek, mógłby Cię dotknąć. Kurwa, przepraszam za tą awanturę rano. Jestem dupkiem, wiem, ale dupkiem, który ma najlepszą dziewczynę na świecie. Boże, co ja pierdolę. Kocham cię, no. Po prostu zejdź, bo chcę obcałować Cię jak nigdy! - stałam i uśmiechałam się mimowolnie. Tego trzeba mi było - by wyznał, jak bardzo mnie kocha, bo nie robił tego często. Schodząc, a właściwie biegnąc po schodach, dostałam smsa od jednego z jego kumpli o treści " nie ma za co, ale stawiasz wódke. :D ". Skąd wiedzieli? Nie mam pojęcia, ale wtedy zrozumiałam, że gdyby nie oni, pewnie nie stałby teraz pod moim balkonem, nie mówił mi, że mnie kocha. Teraz pewnie siedziałby z inną, kompletnie o mnie nie pamiętając. A nasz związek odszedłby w niepamięć. / ♥
|