"Kiedyś prosiłem żebyś tylko mnie uchował a dziś proszę ciebie Boże spraw bym wszystkiemu podołał. Wciąż żyję szybko i nie patrzę na zakręty. Tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście. Lata mijają, a ja wciąż na ustach z pieśnią bliscy się dziwią i drżą o moją przyszłość. Blizny z przeszłości powinny otwierać oczy, a ja jestem ślepcem, który stąpa po cienkim lodzie. Chcę wiedzieć więcej i uwolnić się od pokus, żeby każdy dzień był dobry, nieskalany w żaden sposób."
|