I tylko on może mówić na mnie "mała" choć osobiście tego nienawidzę. Nikt nie ma tak do mnie prawa mówić, on też nie miał prawa do momentu kiedy po raz pierwszy usłyszałam to z jego ust i na moją odpowiedź: "ja nie jestem mała i nikt tak do mnie mówić nie może" usłyszałam żartobliwie: "dla mnie jesteś mała i ja mogę tak do Ciebie mówić, tylko ja". Gdy to powiedział poczułam coś magicznego, coś co pozowliło mi zrozumieć, że on ma na to przyzwolenie. Wtedy dał mi zrozumieć że jestem Jego "małą" częścią serduszka ^^
|