Po tych długich, nieprzespanych nocach z mokrą od łez poduszką mogę powiedzieć, że wszystko powoli się układa. Walczę o niego, będę walczyć dopóki nie powie mi "Nie kocham cię". Wszystko dzięki mojej przyjaciółce która jest zawsze przy mnie. O każdej porze dnia i nocy. Ją można nazwać przyjaciółką, a nie te dziwki które się uważały za bóg wie kogo.
|