2. Przyjaźń, która ich łączyła ,była czymś większym , czymś co czasami ratowała ich z depresji albo pogłębiała stan głupawki.
Potrafili razem przegadać cały wieczór , oglądać denne filmy albo skakać na skakance ;)
Mówcie co chcecie, ale udowodnili że przyjaźń damsko-męska istnieje .
Opowiadała mi jak skakali przez kozła , pod pretekstem 'potknęła' się upadając na niego ;)
albo jedli przyprawy z zupek chińskich po czym kręcili się i on troskliwie przytulał ją żeby nie kręciło jej się w głowie.
|