Niepozorna dwójka ludzi , niby zwykłe jezioro.
Staliśmy tam wpatrzeni w siebie , miałam wrażenie , że twoje oczy mówiły więcej niż usta, nie znałam Cię za dobrze.
Położyłeś moją głowę na swojej klatce piersiowej tak , że słyszałam to bicie , jedyne takie, całkowicie spokojne. To wtedy pocałowałeś mnie tak naprawdę. I to po tym dniu zniknąłeś na zawsze ,zostawiając mnie na tym wielkim świecie zupełnie samą.
|