Jest Dj. Puszcza piosenki, jakiś remiks trwający dosyć długo. Woła go jakaś dziewczyna. Ten przychodzi do niej. Ta rozsuwa mu rozporek, stawia loda. Gdy kończy, wyciera ręką usta i mówi: ''ale nie pomyśl sobie, że ja jakaś łatwa jestem''. Co jak co, ale takim Didżejom to się powodzi. A ta dziewczyna, no cóż.. rozjebała system xd // lookingforhappiness
|