sama nie wiem jak jest. nie czuję nic, pustka. leżę bezczynnie na łóżku patrząc w sufit bez żadnych emocji, bez myśli. oddycham płytko, a z oczu lecą kolejne łzy. nie potrafię Ci powiedzieć jak się czuję. wiem jedynie, że nie mam siły, całe ciało dygocze, nie potrafię zasnąć, nie mogę nic przełknąć. zabawne, co nie? jak wiele może się zmienić przez jedną osobę. nigdy nie sądziłam, że będę aż tak słaba. chcę stąd odejść, na zawsze.
|