[2]Nie mam już sił otworzyć powiek by móc stwierdzić co dzieję się wokół mnie . Szum w głowie narasta , a jedyne co go zagłusza to mój wewnętrzny krzyk "Powiedzcie mu , że kocham ... że mimo wszystko ..." Nie zdaje sobie sprawy , że usta krzyczą . Budzę się następnego dnia . Lekko zmęczona podpieram się na łokciach . Rodzice się uśmiechają "wszystko będzie dobrze " - nie prawda . "Gdzie on jest ?" rozglądam się po sali i wybucham płaczem . "Kto kochanie ? Kogo nie ma ?" mama nie wie o co chodzi . Zamykam się w sobie na następny tydzień . Rodzice nie wiedzą co robić , ja też nie .
Już wiem czego chce . Chce umrzeć , zamknąć powieki już na zawsze i już nigdy więcej nie wspominać . Oddać się śmierci w zamian za wyłączenie bólu . Przepraszam ./your_shize
|