Lubiłam patrzeć jak rano przeciągał się ze słodkim uśmiechem na ustach całował mnie w czoło i wstawał by zrobić sobie kawę i zapalić papierosa. Mimo, że zawsze mówił, żeby została w łózko i jeszcze poleżała, to zawsze wstawałam i podążałam za nim do kuchni w odległości pięciu kroków. Te pięć kroków zawsze wystarczył mu, żeby nalać mi do kubka gorące mleko i czekać na mnie z mięciutkim kocem by mnie nim otulić, bym nie zmarzła gdy będę siedziała przy Tobie gdy na tarasie będziesz pił kawę z 2 łyżeczkami cukru i 1/4 kubka mleka oraz palił niebieskie L&M. Widzisz, ja jeszcze pamiętam.
|