czasem siadam sobie, zawijam się kocem i rozmyślam pijąc herbatę. czym sobie zasłużyłam na Ciebie? takie ogromne szczęście jakie mnie spotkało, posiadanie takiego skarbu musi łączyć się albo z jakąś zasługą albo konsekwencją. może przyjdzie taki dzień, że wszystko pryśnie w jednej chwili, zostanę sama z moją niezmierzoną miłością i nie poradzę sobie z perspektywą dalszego życia w takim wymiarze.. tak bardzo nie chcę Cię stracić, że same takie myśli sprawiają mi ból.
|