Kilkoma krótkimi słowami pobrudziłeś cały mój świat. Rozdeptywałeś moje serce jednocześnie całe moje życie wywalając na bruk. Dobrze wiedziałeś, że jestem od Ciebie uzależniona, że jesteś dla mnie jak narkotyk, bez którego nie potrafię żyć, bo jego brak, po prostu mnie zabija. Nie było mowy o jakimkolwiek głodzie, musiałam mieć Cię obok siebie zawsze, w każdej chwili, bez względu na to, że gdzieś w środku wiedziałam, że każda dawka może być tą śmiertelną. Brnęłam w to, bezwstydnie patrząc jak mnie niszczysz. Bez żadnych skrupułów bawiłeś się mną wymyślając co chwilę jakieś cholerne gry, których zasady zmieniały się tylko na Twoją korzyść. Nie liczyło się to, że cierpię, miałeś gdzieś, że chciałam właśnie przy Tobie nauczyć się miłości. Wolałeś traktować mnie, jak każdą inną, która choćby w najmniejszym stopniu pokazała Ci, że jej zależy. / dontforgot
|