nie chce już o tym wszystkim myśleć. Chce wyjechać, obojętnie gdzie, byle jak najdalej. Chce zapomnieć o wszystkim, chce żyć na nowo. Z nowym scenariuszem, z nowym planem na życie. Chce żeby było już dobrze, bez żadnych rozczarowań, smutku. Czemu tak się dzieje? Ktoś odchodzi, poddaje się bez walki. Ktoś zaczyna wszystko na nowo. Chce jakąś instrukcje, jak żyć, by nie popełniać ciągle tych samych błędów. Nie chce już ranić bliskich, wiedząc , że w każdej chwili może ich zabraknąć. Chce żyć w świecie, w którym co dnia jest coraz lepiej, a nie w takim gdzie życie robi nas w chuja , zabijając marzenia.
|