Chyba spełniło się moje marzenie ....poznałam kogoś przy kim mogę być po porstu sobą , z kim mogę zarywać noce , łapać się za boki , gryść się , wygłupiać na tapczanie , szarpać, spiewać ulubione kawałki jednocześnie rozmawiać o pogodzie ,wykrzykując sobie jak bardzo się nienawidzimy wracamy z podkulonymi ogonami stęsknieni za sobą .
|