Nigdy nie wyobrażałam sobie, jak bardzo boli utrata kogoś bliskiego. Nie byłam w stanie wyobrazić sobie każdej kolejnej łzy. Myśl o cierpieniu, jakie temu towarzyszy strącała mnie z równowagi. Wszystkie wspomnienia zaburzały spokój. myślałam, że można normalnie żyć, że po jakimś czasie wszystko się normuje. Tak bardzo się myliłam. Tuż po utracie bliskiego człowieka, w sercu pojawia się pustka, której nigdy nie damy rady uzupełnić i której nikt nie zastąpi sobą. Pustka z jaką trzeba się zmagać i utrwalać w sobie, by istnieć. / yezoo
|