Dziś gdy podczas burzy i deszczu siedziałam z siostrą w lesie, nie bałam się, niby czego tu się bać? Wiem, żę jest Bóg, kóry mnie ochroni, wierze w niego, wierzę ,że istnieje, chodź czasem w to wątpie... Ale są wzloty i upadki i zkażdą porażka wierzę, że będzie będzie dobrze, że będzie lepiej... Pisząc te kilka słów zastanawiam się czy inni uznają mnie za wariatkę czy uwierzą w to co ja wierzę, nie wiem co wydarzy się jutro, ale wiem jedno że ten dzień sie jeszcze nie skończył i pomimo tego że zaraz przyjedzie z pracy mama i zrobi jak co dzień awanturę, wierzę że kiedyś będzie lepiej, że z dnia na dzień wszystko się zmieni i będę mogła ufać wszystkim nie tylko Bogu. Drogie Moblowiczni i Moblowicze chcę abyście wiedzieli, że nie każda rana pozostawia blizny... Wasza tymbarkoholiczka. Ps. Bawcie się dobrze, nie będzie mnie przez tydzień, napisze jak wróce! Trzymajcie się kochani !
|