i wiesz co kurwa? pierdole te Twoją przyjaźń po grób, pierdole wszystkie nieprzespane, przegadane noce. pierdole setki wypalonych szlugów i wypitych browarów, pierdole wszelkie obietnice i plany na przyszłość, pierdole Twoje wsparcie i te piękne dni, kiedy byłyśmy nierozłączne. pierdole wszystkie rozmowy na gadu, które były namiastką Ciebie, gdy widziałyśmy się w każdej wolnej chwili. pierdole Twój i mój uśmiech na samą myśl o tym, ile już przeszłyśmy i ile wciąż przed nami. pierdole odliczanie dni do każdego piątku, kiedy czekałaś na mnie z uśmiechem pod salą gimnastyczną i pierdole to, jak bardzo wtedy ważna byłaś dla mnie. pierdole ostatnie wakacje, NASZE wakacje. pierdole to, że byłaś dla mnie jak siostra. bo gdzie kurwa jesteś teraz, jak Cię potrzebuje? pierdole.
|