Dopiero w tych trudnych sytuacjach jakie miałem uświadomiłem sobie, ile liczy się dla mnie mój przyjaciel. Bardzo często mnie wkurwia, jeszcze częściej pomaga. Traktuje go jak brata, i cieszę sie, że jest przy mnie.
Drugą osobą na której równie mocno mi zależy a nawet mocniej jest moja "siostra". Tak mocno walczyła by uświadomić mi pewne rzeczy i w końcu jej się udało. Tak bardzo się stara, jest przy mnie zawsze, w potrzebie i w bólu. Czas pokazał kto jest kim w moim życiu i komu tak naprawdę na mnie zależy. Dziękuje Bogu za te osoby.
|