nic nie jest okej. nie budzą mnie poranne esy od Ciebie, po których jak głupia uśmiechałam się do telefonu, aby jak najszybciej wejść na gadu, gdzie często byłeś, kiedy wstawałam. tęsknie za wspólnymi planami, których realizacji nie doczekaliśmy i nie doczekamy, bo przecież dla Ciebie to już koniec, bez jakiegokolwiek początku. tęsknię, wróć../shoocky
|